Adaptacja dziecka
Rozstanie z ukochanymi rodzicami, znanym otoczeniem, ulubionymi zabawkami i ustalonym rytmem dnia – to wszystko jest dla malucha trudne i wyzwala mnóstwo emocji. Jak każda zmiana w życiu, także rozpoczęcie edukacji w przedszkolu, wiąże się jednocześnie i z ciekawością, i z lękiem. Jak pomóc maluchowi, by poradziło sobie z przedszkolną adaptacją w możliwie gładki i spokojny sposób?
Przedszkole to zupełnie nowy etap w życiu dziecka. Dziecko wchodzi w obce otoczenie, poznaje rówieśników i nauczycieli, musi odnaleźć się w nowym rymie dnia. Wszystko to, co było znane, bliskie, oswojone – zostaje zastąpione przez nieznaną rzeczywistość. Potrzeba czasu, by się w niej odnaleźć i jest to zupełnie naturalne. To, co nowe, wywołuje ciekawość, ale w pierwszej chwili – przede wszystkim strach, niepewność i niepokój. Jest to trudne doświadczenie zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców. Dlatego tak ważna jest stopniowa i łagodna adaptacja.
Krok po kroku
Adaptacja to nic innego niż przystosowanie się do nowych warunków, poradzenie sobie z nimi oraz akceptacja tej zmiany. Proces adaptacji może trwać nawet osiem tygodni. Najczęściej jednak po dwóch tygodniach zauważalne są pewne zmiany w zachowaniu dziecka. Jest to zupełnie naturalne i należy to traktować jako reakcję na nową sytuację. To, jak długo i w jaki sposób przebiega adaptacja, jest kwestią indywidualną. Można jednak zauważyć pewien schemat podobnych zachowań u dzieci w okresie adaptacji.
Typowe zachowania w okresie adaptacyjnym:
- Płacz, niepokój, silna emocjonalność, lęk.
- Wybuchy złości, a nawet agresji, której wcześniej rodzice nie obserwowali.
- Zaburzenia snu i apetytu. Dziecko może nawet odmówić spożywania posiłków w przedszkolu.
- Spadek energii i aktywności dziecka, które niechętnie bierze udział w zabawach w przedszkolu. Woli je obserwować z boku. Często rekompensuje sobie to nadmierną ruchliwością i aktywnością po powrocie do domu.
- Wycofanie i izolacja od grupy.
Warto zdawać sobie sprawę, że są to reakcje i zachowania przejściowe. Pozostanie malucha w nowym miejscu, wśród obcych ludzi, może wywołać lęk i całą gamę trudnych emocji. Miną, kiedy dziecko poczuje się bezpiecznie w nowym miejscu. Zdarza się, że adaptacja przebiega błyskawicznie. Zależy to jednak od indywidualnego charakteru dziecka. Pomocne jest także wsparcie i odpowiednie podejście rodziców.
Jestem przy Tobie –wszystkobędzie dobrze
Każdy rodzic pragnie, by jego maluch szybko i bezboleśnie przyzwyczaił się do nowego miejsca. Jednak paradoksalnie problem może tkwić właśnie w tym, co naprawdę czuje i myśli rodzic.
Jeśli nie jest przekonany do swojej decyzji i martwi się, czy dobrze wybrał – dziecko dostaje sygnał, że cos jest nie tak. Jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości odnośnie przedszkola lub co gorsza, komentuje to w domu – maluch także będzie się czuł niepewnie. Jeśli rodzic obawia się tego, jak poradzi sobie jego pociecha i w głębi serca boi się o nie – przenosi swoje lęki na dziecko.
Zadziała to oczywiście także w drugą stronę – dlatego najważniejsze, by konsekwentnie i bez wahania realizować podjętą decyzję, wówczas dziecku udzieli się pewność, że wszystko jest w porządku. Malucha należy wspierać, dopingować i wierzyć w to, że sobie poradzi – dobre nastawienie rodzica udzieli się dziecku.
Dobre praktyki
Bardzo istotne jest to, aby w okresie adaptacji zadbać o stałe pory przyprowadzania oraz odbierania dziecka; unikać zarówno porannego pośpiechu, jak i spóźniania się.
Rano dajmy maluchowi i sobie czas na czułe, spokojne (choć stanowcze) pożegnanie. Po południu bądźmy o takiej porze, na jaką się umówiliśmy – niech to będzie konkretna informacja, np. po obiedzie, po podwieczorku, po zajęciach tanecznych. Dzięki temu maluch będzie wiedział, czego się może spodziewać i poczuje się bezpieczniej.
Należy zadbać także w sposób szczególny o potrzebę uwagi i czułości u początkującego przedszkolaka. Po powrocie z przedszkola będzie pragnąć przede wszystkim uwagi rodzica, jego życzliwej uwagi, obecności i wyrozumiałości oraz dużo czasu na odreagowanie emocji nagromadzonych przez cały dzień.
Warto także pamiętać o tym, by z wyprzedzeniem przygotować malucha na nową sytuację, dużo z nim rozmawiać i tłumaczyć, co się wydarzy. Dziecko poczuje się zdecydowanie lepiej, jeśli będzie się spodziewać, że w jego życiu nastąpią taka zmiana. Łatwiej będzie mu to także zrozumieć.
Czego nie robić?
Niektóre zachowanie rodziców – mimo tego, że wynikają z dobrej woli, chęci pomocy i miłości – mogą negatywnie wpłynąć na dziecko i zaburzyć proces adaptacji. Oto najczęstsze błędy rodziców, z jakimi spotykamy się podczas adaptacji dzieci:
- Płacz rodzica. Pod żadnym pozorem nie pozwalaj sobie na taką słabość, nawet jeśli ogarnia Cię smutek czy strach – postaraj się opanować te emocji. Dla dziecka Twój płacz to znak, że dzieje się coś naprawdę złego.
- Zniknięcie bez pożegnania. Zawsze pożegnaj się z maluchem. W przeciwnym razie Twoje dziecko może się wystraszyć, że rodzic je porzuca.
- Nie ulegaj pod wpływem płaczu dziecka. Możesz odczuwać pokusę, by zabrać dziecko do domu. Ten jeden, jedyny raz… Na pewno ma gorszy dzień. Nie rób tego! Jeśli choć raz ulegniesz, Twoja pociecha uzna to za dobry znak. Zrozumie, że ma wybór, warto więc płakać tak długo, aż zgodzisz się zabrać je do domu.
- Nie zaglądaj do sali po pożegnaniu. To zrozumiałe, że chcesz się upewnić, czy wszystko jest w porządku (zwłaszcza, jeśli dziecko mocno rozpaczało), ale to może utrudnić maluchowi łagodne rozpoczęcie dnia w przedszkolu. Jeśli już się przełamało i weszło do sali, zaufaj opiekunom i opuść placówkę. Gdy dziecko zobaczy rodzica już po wejściu do sali – może znów zacząć płakać i się buntować.